piątek, 19 sierpnia 2016

Dam radę :)

Kuzynka właśnie pojechała . Jest grubsza niż dwa tygodnie temu kiedy u mnie była . Jadłam normalnie przez te kilka dni :/ może nie do końca ,bo nie jadłam nic bardzo kalorycznego ,żadnego mięsa ,soli ,cukru ,tłuszczu . Ale i tak mam wyrzuty sumienia . Ale to nic ,zaczynam znowu i nie poddam się . Mam niecałe dwa tygodnie do rozpoczęcia roku ,muszę się wcisnąć w sukienkę w rozmiarze 34 . Jeszcze niedawno pasowała i za jakiś tydzień znowu będzie . Będzie trudno ,będę płakać z bólu ale nie będę bezsilna . Kto powiedział ,że będzie łatwo ? No właśnie :) na sukces trzeba sobie zapracować .
To chyba najkrótszy post jaki dodałam :)

5 komentarzy:

  1. Na pewno ci się uda, dobrze że jestes troche bardziej optymistycznie nastawiona :* trzymaj tak dalej, w szkole bedą ci jeszcze zazdrościć :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno :) przynajmniej mam taką nadzieję :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się że przetrwałaś. Powodzenia i w dalszej drodze. :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Z takim nastawieniem na pewno wciśniesz się w 34 , a nawet BA ! wejdziesz w nią za łatwością. Czekam na kolejny post , choćby króciutki. <3 Trzymaj się i powodzenia :*

    OdpowiedzUsuń