sobota, 2 lipca 2016
Nie jest źle :)
Mama jest w domu od paru dni . Czasami mam jej dość ,bo jest bardzo specyficzną osobą . Jest tak jak myślałam ,ma gdzieś to ile jem ,czasami tylko powie coś w stylu " widzę ,że znowu wróciłaś do odżywiania sprzed terapii " . Dwa dni temu miałam chwilowy zawał ,obudziłam się dziwnie gruba ,grube palce i wydęty brzuch . Do wieczora zastanawiałam się co się stało i uwierzcie mi ,że chciało mi się płakać . Rano się obudziłam i wszystko się wyjaśniło . Dostałam okres . Ulga . To po prostu woda zgromadzona w organizmie . Zjadłam dziś jajecznice z dwóch małych jajek bez masła czy oleju i żadnych przypraw oprócz pieprzu i kawę z mlekiem 0,5 % i słodzikiem . Jedno takie jajko ma 70 kcal . Spora część tych jajek została na patelni ,bo na patelni bez tłuszczu się przykleja . To wszystko razem z kawą daje mi jakieś 150 kalorii . Zjem jeszcze coś i tyle .
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz