czwartek, 28 lipca 2016

co u mnie ?

Skończyłam na trzecim dni baletnicy . Usłyszałam od matki i ojca ,że niszczenie ich psychicznie ,a ,że oboje mają problem ze zdrowiem to dałam za wygraną . Wolałam niszczyć sobie niż ich . Więc musiałam zacząć jeść . Opłakałam się ,jestem teraz skazana na długie rękawy . Jadłam tak jak tego chcieli przez 13 dni . Przyjechała do mnie kuzynka z babcią aż z Rybnika ( kilka godzin drogi do mojego miasta ) . Przez długi czas się nie widziałyśmy ,bo obie się tak "drastycznie" odchudzamy i jej psycholog uznał ,że lepiej żebyśmy nie miały przez jakiś czas kontaktu ,przynajmniej do puki nie "wrócimy do normy" . Nie wiedziałam ,że przyjedzie ,prawdę mówić to nawet nie chciałam żeby przyjechała ,bo bałam się tego co zobaczę i jak na to zareaguje . I miałam racje . Jest ode mnie chudsza i je już w miarę normalnie . Płakałam . Płakałam i chciałam umrzeć ,przez to w długich rękawach jeszcze chwile pochodzę . Nienawidziłam się ,wciąż się nienawidzę ale już nie w takim stopniu . Pojechała cztery dni temu ,w poniedziałek rano ,a ja od wtorku jestem na diecie ( dziś jest czwartek ) . Jem po 150-200 kcal i ćwiczę po parę godzin dziennie i to nie są lekkie ćwiczenia ,kiedy kończę ledwie widzę na oczy i wszystko mnie boli ,nie wiem nawet jakim cudem jestem w stanie dojść do łazienki ,po ścianie i slalomem ale jednak . Później leżę plackiem na łóżku i umieram z bólu a dodatkowo mam ten czas w miesiącu kiedy boli już wystarczająco bardzo . Dostałam okres tydzień wcześniej ,czytałam ,że to z przemęczenia . Rano ledwo wstaje i zastanawiam się jak dam radę przetrwać cały dzień a co dopiero tyle ćwiczeń . To dopiero trzeci dzień diety ,a ja jestem chudsza niż kiedykolwiek i widzę to pomimo tego ,że w te dni zatrzymuje się woda w organizmie i kiedy TE dni miną zobaczę ogromną różnice . Na razie staram się robić tak żeby nikt nie zauważył ,że nie jem ,na razie idzie mi dobrze ,mimo to usłyszałam ,że schudłam ,wtedy mówię ,że dużo ćwiczę i zdrowo się odżywiam ,pomaga . Staram się ukryć rano moje zmęczenie i to ,że nie dam rady chodzić . Nie patrzę mamie w oczy i unikam jej ,bo kiedy jestem na głodzie moje oczy są na prawdę duże ( nie chodzi o źrenice ) . Nie obchodzi mnie co się stanie kiedy się dowiedzą ,chce odwlec to w czasie . Kiedy zauważą będę to mieć gdzieś . Ja też mam prawo być samolubna ,egoistyczna ,oni byli przez 17 lat mojego życia i teraz kiedy umierałam niszcząc sobie ,a oni cieszyli się ,że jem i pieprzyli to co się dzieje w mojej głowie . Teraz moja chwila na bycie egoistką ,czas zadbać o siebie i mieć w nosie czy płaczą nade mną i błagają ,niech chociaż przez chwile pocierpią . Napisze jutro jeśli będę miała czas i siłę .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz